29.10.2021 r.
W lipcu 2021 r. Województwo Małopolskie ogłosiło nabór wniosków do projektu „Odkrywam Małopolskę”. Celem tego projektu było umożliwienie uczniom ze szkół podstawowych z terenu naszego województwa udziału w zorganizowanych wycieczkach szkolnych.
Nasza szkoła spróbowała swoich sił i udało nam się otrzymać dofinansowanie do projektu „Moi sąsiedzi – Żydzi i Łemkowie w Małopolsce”. Postawiliśmy sobie za cel zaznajomienie uczniów z historią lokalną w wymiarze przede wszystkim społecznym i kulturowym, tak, by uświadomić młodym ludziom bogactwo, różnorodność, koloryt tego regionu, wpłynąć pozytywnie na poszanowanie innych tradycji oraz religii.
Głównym elementem tego projektu była dwudniowa wycieczka na krakowski Kazimierz i w rejon wschodniej Małopolski (Beskid Niski), gdzie zamieszkuje do dziś mniejszość etniczna, którą są Łemkowie.
W pierwszym dniu wycieczki skierowaliśmy swe kroki na krakowski Kazimierz i Podgórze. Przy sprzyjającej aurze i ciekawych opowieściach pani przewodniczki spacerowaliśmy ulicami dawnej żydowskiej dzielnicy. Dowiedzieliśmy się o początkach jej powstania, żydowskich tradycjach, stylu życia. Na pewno zapamiętamy czym jest koszerność, kirkut, macewy, goj. W miarę upływu czasu rozwijała się też opowieść pani przewodniczki. Przez pogromy, antysemityzm dotarliśmy do tragicznych wydarzeń II wojny światowej. Getto, holokaust, ostateczne rozwiązanie – oto, co ludzie potrafili zgotować ludziom, tylko dlatego, że byli inni. Jednocześnie na pewno utkwi nam w głowach postawa polskiego aptekarza – Tadeusza Pankiewicza i jego pracownic, którzy w samym sercu tego piekła, jak tylko mogli, pomagali Żydom: aptekarz wydawał za darmo leki potrzebującym, ukrywał tych, którzy obawiali się aresztowań, przemycał korespondencję, ostatnie dyspozycje czy cenne rzeczy do przekazania najbliższym. Sumiennie wywiązał się ze swych zadań, za co po wojnie otrzymał medal „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Powiedział : „ryzyka było dużo, ale myśmy nie zdawali sobie z tego sprawy, dlatego nie byliśmy żadnymi bohaterami. Spełnialiśmy tylko swój święty obowiązek niesienia pomocy drugiemu, który sobie sam nie jest w stanie dać rady”.
Tę część Krakowa pożegnaliśmy na Placu Bohaterów Getta. To właśnie z tego miejsca wywożono Żydów do obozów koncentracyjnych. Obecnie znajduje się tam artystyczna instalacja złożona z 68 krzeseł ustawionych na Placu. Artyści, którzy ją stworzyli inspirowali się właśnie opisem z książki Pankiewicza, w którym wspominał on o sprzętach domowych, wynoszonych na to miejsce podczas akcji opróżniania domów po żydowskich lokatorach.
Następnym celem naszej wycieczki było muzeum krakowskie „Fabryka EMALIA Oskara Schindlera”. To w tym miejscu niemiecki przemysłowiec, członek NSDAP, zatrudniając do pracy, ocalił od zagłady ponad 1100 Żydów, za co również otrzymał medal „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Jego postać unieśmiertelnił w filmie Steven Spielberg („Lista Schindlera”). Wystawy dokumentujące historię Krakowa w II wojnie światowej wywarły na nas niesamowite wrażenie. Były tak przemyślane i wykonane, że wręcz czuliśmy oddech historii na naszych plecach.
Następnego dnia czekała na nas Łemkowszczyzna i zupełnie inne krajobrazy, choć historia również dramatyczna. Dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania Muzeum Regionalnego w Gorlicach. Pani przewodnik przybliżyła nam historię regionu (odkrycie ropy naftowej, skonstruowanie pierwszej lampy naftowej, bitwa pod Gorlicami – największa operacja wojskowa I w. św.), ale przede wszystkich opowiedziała o naszych małopolskich sąsiadach, czyli Łemkach. Są oni wyznania grecko-katolickiego lub prawosławnego, co miało bardzo duży wpływ na ich historię. Właśnie z racji wyznania byli oni wywożeni w czasie I w. św. do pierwszego obozu koncentracyjnego w Europie zbudowanego przez Austriaków w miejscowości Talerhof. Kolejny dramat spotkał ich po II wojnie światowej, gdy komuniści uznali ludność z terenów Polski południowo-wschodniej za element niebezpieczny. W ramach Akcji „Wisła” rozpoczęli masową deportację ich mieszkańców (w tym Łemków) na Ziemie Odzyskane. W wyniku czystki etnicznej doszło do zniszczenia dorobku kulturowego tych regionów, przestało istnieć kilkadziesiąt miejscowości. Na szczęście dziś część Łemków wróciła na ziemie swoich przodków, w szkołach uczy się języka łemkowskiego, rozwija się kultura łemkowska. Cerkwie grecko-katolickie, zlikwidowane kiedyś przez władze komunistyczne, znów funkcjonują.
Aby nie zapomnieć i docenić wkład Łemków w rozwój kultury naszego regionu zwiedziliśmy skansen Wsi Pogórzańskiej w Szymbarku oraz obejrzeliśmy trzy drewniane cerkwie: w Bratnem, Sękowej i Bielance. Dowiedzieliśmy się czym jest ikonostas, carskie wrota, na czym polega konstrukcja zrębowa, czym charakteryzuje się religia grecko-katolicka, dlaczego krzyż prawosławny posiada trzecią ukośną belkę. Okazało się, że w jednej cerkwi może się odbywać msza w obrządku prawosławnym i grecko-katolickim. A z ust pani przewodniczki usłyszeliśmy nawet fragment „Ojcze nasz” w języku łemkowskim.
To była niezapomniana wycieczka. Pokazała, jak bogata, różnorodna i kolorowa jest kultura polska, choćby tylko w wydaniu regionalnym. Zrozumieliśmy, że chociaż dzielą nas różnice, to jesteśmy dla siebie sąsiadami i nawzajem siebie ubogacamy.